Sesja ślubna za granicą
Plener ślubny we włoskich Dolomitach
No cześć! Jak możecie zauważyć – na tej stronie staram się głównie publikować wpisy z reportaży ślubnych. Dzieje się tak dlatego, że jest to forma, którą łatwiej ułożyć w historię, pokazać cały dzień wesela na zdjęciach. Chcę również aby pary decydujące się na moje usługi miały możliwość zobaczenia jak wyglądają zdjęcia z prawdziwych wesel. Dzisiaj jednak zdecydowałem się pokazać Wam sesję ślubną za granicą Eweliny i Łukasza.
W Dolomity pojechaliśmy końcem października. W wyższych partiach gór zaczynała się już zima. Sprawiło to, że mieliśmy bardzo różnorodne warunki w zależności od miejsca, w którym wykonywaliśmy sesję. Bardzo dobrze! 🙂
Sesja ślubna za granicą czy w Polsce?
Nie jestem typem fotografa, który za wszelką cenę chce fotografować plenery za granicą. Dla większości par plener w Polsce będzie dużo lepszy. Trwa on zdecydowanie krócej i kosztuje mniej. Nie trzeba martwić się o transport czy zakwaterowanie dla fotografa, a przecież w Polsce również mamy mnóstwo pięknych miejsc. Ale….
Ale czasami zdarzają się tacy pozytywni wariaci jak Ewelina i Łukasz. I dla takich ludzi warto kilka razy w roku obudzić w sobie wariata i podróżnika i jechać na kraniec świata żeby zrobić plener ślubny za granicą. 🙂 Tego typu ludzie z łatwością zarażają mnie swoją energią i jestem dla nich w stanie jechać wszędzie. 🙂
Jeśli jesteście wariatami, to na kilka dni ja też chętnie obudzę w sobie wariata, który gdzieś tam, nie tak głęboko, we mnie drzemie! 🙂
Aha! Łukasz też jest fotografem i zrobił kilka świetnych zdjęć przy okazji naszego pleneru! Wejdźcie koniecznie na jego stronę 🙂 http://krajobraz.sowinskifoto.pl
A tutaj możecie zobaczyć inną sesję ślubną za granicą – sesja ślubna w Chorwacji